Aktualne i Ciekawe

Przez większą część historii ludzkość uprawiała ziemię metodami naturalnymi. Dopiero w XIX wieku pojawiły się, wraz z mechanizacją i rozwojem chemii, nowe metody upraw i hodowli zwiększające plony.  To wówczas zaczęły się też wyodrębniać dwie diametralnie odmienne metody produkcji żywności: ekologiczna i konwencjonalna.

Rolnictwo ekologiczne pozostało systemem gospodarowania, który stosuje wyłącznie naturalne  środki i metody, a przetwórstwo rezygnuje ze stosowania różnego rodzaju sztucznych dodatków. W rolnictwie konwencjonalnym dopuszczono cały szereg substancji chemicznych jak nawozy sztuczne, środki chwastobójcze i owadobójcze, antybiotyki, hormony, syntetyczne dodatki do pasz, promieniowanie gamma, czy organizmy zmodyfikowane genetycznie. Tradycyjne, przyjazne dla środowiska naturalne płodozmiany zastąpiono uprawami monokulturowymi, degradującymi glebę, przede wszystkim jej żyzność. A początkowo wydawało się, że jedynym efektem tej „zielonej rewolucji” jest wzrost produkcji rolnej. Jednak dość szybko, bo już w połowie XX wieku badacze zaobserwowali w krajach uprzemysłowionych znaczny wzrost zachorowań na nowotwory, alergie i wiele innych chorób cywilizacyjnych. Jednym z głównych podejrzanych, obok przemysłu i stylu życia, jest właśnie rolnictwo konwencjonalne. Rosnąca świadomość zależności między chemią rolną przenikającą do żywności a  zdrowiem ludzkiego organizmu oraz liczne afery w przemyśle spożywczym, doprowadziły do zwiększonego zapotrzebowania na żywność ekologiczną.

Dzisiaj za „ekologiczne” uznaje się gospodarstwa rolne, które nie stosują syntetycznych środków ochrony roślin do zwalczania chorób, szkodników i chwastów. Zamiast tego rolnicy ekologiczni wykorzystują metody biologiczne, agrotechniczne i płodozmian. Do optymalizacji zbiorów stosuje się nawozy zielone, w tym z roślin motylkowych, kompost, obornik, wapnowanie, dzięki czemu struktura i żyzność gleby utrzymywana jest naturalnymi metodami. Niedopuszczalne jest stosowanie monoupraw, a gospodarstwo podzielone jest na poletka odizolowane od siebie roślinami osłonowymi, barierami z drzew i krzewów. W obrębie gospodarstwa funkcjonują zbiorniki i cieki wodne. Używa się tylko takich maszyn i narzędzi rolniczych, które chronią glebę i poprawiają jej strukturę. W hodowli zwierząt nie stosuje się antybiotyków i hormonów, a pasza pochodzi z własnego gospodarstwa, najczęściej w postaci siana, kiszonek i ziaren. Zwierzęta hodowane są w systemie ściółkowym, dzięki czemu gospodarstwo ma do dyspozycji obornik jako nawóz, a nie szkodliwą gnojowicę.

Rolnictwo ekologiczne jest bardziej zróżnicowane, bowiem gospodarstwo ekologiczne nie może wyspecjalizować się wyłącznie w uprawie roślin bądź hodowli, a rolnik musi poznać i zrozumieć związki przyczynowo-skutkowe zachodzące w przyrodzie w sposób pogłębiony. Należy podkreślić, że uprawy ekologiczne wymagają od rolnika głębokiej wiedzy.

Wielu rolników i przetwórców stosuje ekologiczne metody w sposób świadomy. Jednak dla konsumentów istotny jest inny fakt: wszyscy producenci ekologiczni, aby uzyskać certyfikat poddają się specjalnemu, rygorystycznemu systemowi kontroli. Tylko producenci poddani ścisłej kontroli mają prawo oznaczać swoje wyroby znakiem „produkt rolnictwa ekologicznego”. "Żywność ekologiczna" często bywa jednak mylnie określana jako  "zdrowa żywność". Tymczasem pierwsza nazwa określa żywność certyfikowaną, a więc kontrolowaną przez specjalne, powołane specjalnie do tego celu organizacje; druga nazwa jest tylko nazwą marketingową i produkty określane tym mianem wcale nie muszą być produkowane metodami ekologicznymi. 

System kontroli, stworzony przy wykorzystaniu wieloletnich doświadczeń na poziomie całej Unii Europejskiej zapewnia, że produkty oferowane na rynku ze znakiem „produkt rolnictwa ekologicznego” rzeczywiście pochodzą z gospodarstwa i przetwórni ekologicznych. Produkcja i kontrola ekologiczna podlega prawu Unii Europejskiej i jest regulowana Rozporządzeniem Rady EWG nr 2092/91, z dnia 01.01.93 r., w sprawie rolnictwa ekologicznego oraz znakowania jego produktów i środków spożywczych. Polski system kontroli w rolnictwie ekologicznym, który także podlega przepisom UE, składa się z 11 komercyjnych jednostek certyfikujących oraz organu państwowego, jakim jest Główny Inspektor Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych. Każda jednostka certyfikująca musi posiadać kompetencje i upoważnienie Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Jednym z warunków otrzymania tego upoważnienia jest akredytacja jednostki na zgodność z normą PN-EN 45011 „Wymagania ogólne dotyczące działania jednostek prowadzących systemy certyfikacji wyrobów”.

Produkty oferowane pod marką „Młyny Wodne” także poddane są takiej kontroli. Ale, jak wspomniano wyżej, ze względu na tradycyjny sposób przemiału zboża i wykorzystanie energii odnawialnej wody, produkty te spełniają bardziej zaostrzone kryteria „ekologiczności” niż te, których wymaga ustawa od zwykłych produktów ekologicznych.

Rolnictwo ekologiczne pozostało systemem gospodarowania, który stosuje wyłącznie naturalne  środki i metody, a przetwórstwo rezygnuje ze stosowania różnego rodzaju sztucznych dodatków. W rolnictwie konwencjonalnym dopuszczono cały szereg substancji chemicznych jak nawozy sztuczne, środki chwastobójcze i owadobójcze, antybiotyki, hormony, syntetyczne dodatki do pasz, promieniowanie gamma, czy organizmy zmodyfikowane genetycznie. Tradycyjne, przyjazne dla środowiska naturalne płodozmiany zastąpiono uprawami monokulturowymi, degradującymi glebę, przede wszystkim jej żyzność. A początkowo wydawało się, że jedynym efektem tej „zielonej rewolucji” jest wzrost produkcji rolnej. Jednak dość szybko, bo już w połowie XX wieku badacze zaobserwowali w krajach uprzemysłowionych znaczny wzrost zachorowań na nowotwory, alergie i wiele innych chorób cywilizacyjnych. Jednym z głównych podejrzanych, obok przemysłu i stylu życia, jest właśnie rolnictwo konwencjonalne. Rosnąca świadomość zależności między chemią rolną przenikającą do żywności a  zdrowiem ludzkiego organizmu oraz liczne afery w przemyśle spożywczym, doprowadziły do zwiększonego zapotrzebowania na żywność ekologiczną.

Dzisiaj za „ekologiczne” uznaje się gospodarstwa rolne, które nie stosują syntetycznych środków ochrony roślin do zwalczania chorób, szkodników i chwastów. Zamiast tego rolnicy ekologiczni wykorzystują metody biologiczne, agrotechniczne i płodozmian. Do optymalizacji zbiorów stosuje się nawozy zielone, w tym z roślin motylkowych, kompost, obornik, wapnowanie, dzięki czemu struktura i żyzność gleby utrzymywana jest naturalnymi metodami. Niedopuszczalne jest stosowanie monoupraw, a gospodarstwo podzielone jest na poletka odizolowane od siebie roślinami osłonowymi, barierami z drzew i krzewów. W obrębie gospodarstwa funkcjonują zbiorniki i cieki wodne. Używa się tylko takich maszyn i narzędzi rolniczych, które chronią glebę i poprawiają jej strukturę. W hodowli zwierząt nie stosuje się antybiotyków i hormonów, a pasza pochodzi z własnego gospodarstwa, najczęściej w postaci siana, kiszonek i ziaren. Zwierzęta hodowane są w systemie ściółkowym, dzięki czemu gospodarstwo ma do dyspozycji obornik jako nawóz, a nie szkodliwą gnojowicę.

Rolnictwo ekologiczne jest bardziej zróżnicowane, bowiem gospodarstwo ekologiczne nie może wyspecjalizować się wyłącznie w uprawie roślin bądź hodowli, a rolnik musi poznać i zrozumieć związki przyczynowo-skutkowe zachodzące w przyrodzie w sposób pogłębiony. Należy podkreślić, że uprawy ekologiczne wymagają od rolnika głębokiej wiedzy.

Wielu rolników i przetwórców stosuje ekologiczne metody w sposób świadomy. Jednak dla konsumentów istotny jest inny fakt: wszyscy producenci ekologiczni, aby uzyskać certyfikat poddają się specjalnemu, rygorystycznemu systemowi kontroli. Tylko producenci poddani ścisłej kontroli mają prawo oznaczać swoje wyroby znakiem „produkt rolnictwa ekologicznego”. "Żywność ekologiczna" często bywa jednak mylnie określana jako  "zdrowa żywność". Tymczasem pierwsza nazwa określa żywność certyfikowaną, a więc kontrolowaną przez specjalne, powołane specjalnie do tego celu organizacje; druga nazwa jest tylko nazwą marketingową i produkty określane tym mianem wcale nie muszą być produkowane metodami ekologicznymi. 

System kontroli, stworzony przy wykorzystaniu wieloletnich doświadczeń na poziomie całej Unii Europejskiej zapewnia, że produkty oferowane na rynku ze znakiem „produkt rolnictwa ekologicznego” rzeczywiście pochodzą z gospodarstwa i przetwórni ekologicznych. Produkcja i kontrola ekologiczna podlega prawu Unii Europejskiej i jest regulowana Rozporządzeniem Rady EWG nr 2092/91, z dnia 01.01.93 r., w sprawie rolnictwa ekologicznego oraz znakowania jego produktów i środków spożywczych. Polski system kontroli w rolnictwie ekologicznym, który także podlega przepisom UE, składa się z 11 komercyjnych jednostek certyfikujących oraz organu państwowego, jakim jest Główny Inspektor Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych. Każda jednostka certyfikująca musi posiadać kompetencje i upoważnienie Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Jednym z warunków otrzymania tego upoważnienia jest akredytacja jednostki na zgodność z normą PN-EN 45011 „Wymagania ogólne dotyczące działania jednostek prowadzących systemy certyfikacji wyrobów”.

Produkty oferowane pod marką „Młyny Wodne” także poddane są takiej kontroli. Ale, jak wspomniano wyżej, ze względu na tradycyjny sposób przemiału zboża i wykorzystanie energii odnawialnej wody, produkty te spełniają bardziej zaostrzone kryteria „ekologiczności” niż te, których wymaga ustawa od zwykłych produktów ekologicznych.

„Europejski Fundusz Rolny na rzecz Rozwoju Obszarów Wiejskich: Europa inwestująca w obszary wiejskie”

Instytucja Zarządzająca PROW 2014-2020 – Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi.

Materiał współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach poddziałania „Wsparcie działań informacyjnych i promocyjnych realizowanych przez grupy producentów na rynku wewnętrznym” Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2014-2020.