Zaguby to danie charakterystyczne dla regionu Nadbużańskiego, zwłaszcza okolic Drohiczyna, Siemiatycz, Mielnika. Jest to rodzaj rolady z ciasta pierogowego z ziemniaczanym farszem. Nazwa „zaguby” pochodzi od dawnego „gub” czyli fałda lub „gubać się” co oznacza zwijać, stulać się (źródło: Słownik etymologiczny języka polskiego, Aleksander Bruckner, Kraków 1927 r.).
Swoje korzenie ta prosta i niedroga lecz pracochłonna potrawa ma w XIX-wiecznej kuchni biedoty. Podstawą wyżywienia uboższych warstw społecznych były bowiem produkty tanie i łatwo dostępne czyli zbożowo-mączne i ziemniaczane. Mieszkańcy nadbużańskiego Podlasia podkreślają, że duży wpływ na tutejszą kuchnię miała pobożność mieszkańców tych terenów, którzy odprawiali liczne posty. W czasie mięsnym podawali zaguby ze skwarkami, a w okresie postu omastą był olej.
Zaguby są wpisane na listę Produktów Tradycyjnych prowadzoną przez Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi.
Przepis na zaguby przekazywany był z pokolenia na pokolenie. Starsi mieszkańcy wspominają, że w domu rodzinnym jedzono je często. Wraz z upływem czasu stracił na popularności, prawdopodobnie ze względu na pracochłonność. Obecnie zaguby ponownie stają się sławne, są bardzo smaczną i rozpoznawalną wizytówką Nadbużańskiego Podlasia. Podane w wersji bez boczku są propozycją dla wegetarian.
Składniki:
• 1 kg ekologicznej mąki pszennej typ 750 Chlebowej NADBUŻAŃSKIEJ Młyny Wodne
• ok. 1 kg ziemniaków
• 1 duża cebula
• 200 g boczku
• 1/2 łyżeczki sody
• przyprawy: sól, pieprz, majeranek
Najpierw przygotuj farsz. Boczek i cebulkę pokrój w kostkę i podsmaż na oleju do zrumienienia. Ziemniaki obierz i zetrzyj na tarce na najmniejszych otworach, jak na placki ziemniaczane. Do startych ziemniaków dodaj przyprawy i cebulę z boczkiem. Smaż na małym ogniu ciągle mieszając. Masa nie może się zrumienić, ale nie powinna też być surowa. W konsystencji ma być dość zwarta, ale dające się rozsmarowywać, zbyt rzadka będzie wypływała. Farsz odstaw do przestygnięcia.
Teraz czas na przygotowanie ciasta. Zagnieć mąkę z ciepłą wodą, sodą, 1/2 łyżeczki soli oraz 1 łyżką oleju. Ciasto musi dać się wałkować, ale nie może być zbyt miękkie, ponieważ rozpadnie się podczas gotowania. Gotowe ciasto podziel na połowę i rozwałkuj na dwa placki, wyłóż na nie masę ziemniaczaną zostawiając ok. 2 cm wolne od brzegu. Zwiń w ciasny rulon. Potnij z ukosa na 7 cm kawałki, włóż na wrzącą osoloną wodę i gotuj od wypłynięcia ok. 20 minut. Jeżeli kawałki są większe gotuj nieco dłużej, jeśli mniejsze odpowiednio krócej. Podawaj polane skwarkami z cebulką. Równie dobre, albo i lepsze, są odsmażone na tłuszczu na złoty kolor.